reklama

Projekt ustawy dekryminalizującej aborcję ponownie w Sejmie. Łódzcy posłowie apelują do PSL-u

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Śliwiński

Projekt ustawy dekryminalizującej aborcję ponownie w Sejmie. Łódzcy posłowie apelują do PSL-u - Zdjęcie główne

Tomasz Trela (Lewica), Ewa Szymanowska (Polska 2050-TD) i Paweł Bliźniuk (KO). | foto Tomasz Śliwiński

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości PabianiceZa pierwszym razem się nie udało, za drugim ma być inaczej. Mowa o kolejnym projekcie dotyczącym dekryminalizacjI aborcji, którym tym razem ma przejść w Sejmie bez przeszkód. Łódzcy posłowie zapowiadają, że o ten projekt będą walczyć do końca.
reklama

Debata o konieczności dokonania zmian w przepisach ws. aborcji toczona jest w Polsce na długo przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.

Posłowie z Łodzi zapowiadają walkę o ustawę dot. dekryminalizacji aborcji

Szczególnie dużo o nowej ustawie, która ułatwi dostęp do aborcji mówiono podczas organizacji tzw. „Czarnych Protestów”. Tysiące kobiet w całej Polsce maszerowały z transparentami, na których najczęściej padały hasła „piekło kobiet”, „prawa kobiet” oraz „my body my choice”.

Zmiana rządzących, która nastąpiła 15 października dla wielu oznacza koniec z trudnymi rozmowami,  a początek wprowadzenia łagodniejszego w tej kwestii prawa. W praktyce jednak okazało się, że podobnie, jak na marszach w 2020 roku, tak i cztery lata później wciąż będą problemy, aby przekonać do tego rządzących polityków.

reklama

We wtorek 23 lipca pod sejmem ponownie zorganizowano „czarny protest”. Liderki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w mocnych słowach zwróciły się nie tylko do polityków Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji, ale także do polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Nie brakowało wulgaryzmów oraz okrzyków nawołujących do dymisji wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza. Pierwsze głosowanie (z dnia 12 lipca) się nie udało, zabrakło kilku głosów. Za przegraną zapłacił m.in. Roman Giertych, wiceprzewodniczący klubu oraz Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju i technologii. Ten pierwszy wyciągnął kartę do głosowania, drugi zaś odpowiedział, że jest w podróży służbowej w USA. Nieobecny był także poseł Krzysztof Grabczuk, który przebywał w szpitalu.

reklama

Projekt dekryminalizujący aborcję wraca do Sejmu

Łódzcy posłowie koalicji rządzącej zapowiadają, że to broni nie składają i walczyć o głosy dalej będą.

- Dla nas sprawa depenalizacji i liberalizacji prawa aborcyjnego jest bardzo ważna. Postanowiliśmy na to zwrócić na to uwagę, że walczymy cały czas o prawa kobiet i o to, żeby ten pierwszy projekt miał szansę przejść w Sejmie. 12 lipca niestety czterema głosami przepadł, ale nie poddajemy się. Dalej będziemy walczyć, dalej będziemy razem o to zabiegać

reklama

- mówi Ewa Szymanowska, posłanka Polska2050-Trzecia Droga, wiceprzewodnicząca Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży.

Posłanka Polski2050-Trzeciej Drogi zwraca uwagę, że politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego powinni najpierw przeczytać projekt, a nie od razu głosować przeciw.

- Uważam, że część posłów nie zapoznało się z tym projektem, bo jeżeli słyszę, że to jest “legalna aborcja do dwudziestego czwartego tygodnia” to ktoś ewidentnie tego projektu nie czytał i nie widział, nie zapoznał się z nim, tam nie ma w ogóle mowy o legalizacji aborcji. To jest tylko kwestia dekryminalizacji, żebyśmy my kobiety, kiedy potrzebujemy dokonać tego zabiegu i robimy to świadomie z własnej woli mogli liczyć na to, że nasi najbliżsi nam pomagają i nie poniosą za to konsekwencji może

reklama

- dodaje posłanka.

O szansie do zmiany zdania w sprawie głosowania nad tym projektem mówi poseł Paweł Bliźniuk.

- Chcemy dalej nad tymi rozwiązaniami pracować i przekonywać tych, którzy być może ze względu na to, że nie do końca wczytali się w treść tego projektu, nie do końca wsłuchali się w głos społeczeństwa kobiet i mężczyzn, którzy te kobiety nie wspierają, a ich jest większość, i badania opinii publicznej jasno i wyraźnie to pokazują. Chcemy, żeby nasi koalicjanci mieli możliwość jeszcze raz zagłosowania nad tymi dobrymi rozwiązaniami w Sejmie

- podkreśla Paweł Bliźniuk, poseł Koalicji Obywatelskiej, członek komisji.

Lider łódzkiej Lewicy zaznacza, że ten projekt nie dotyczy pełnej liberalizacji, a jedynie ustawy ratunkowej.

Lewica do PSL-u: "Jeżeli nie chcecie zagłosować za, to wstrzymajcie się od głosu"

Tomasz Trela podkreśla, że ponowne pochylenie się nad drugim projektem w sprawie dekryminalizacji aborcji to obietnica, którą politycy rządzący złożyli 15 października 2023 roku.

- Autorem tego drugiego projektu jest nie tylko Lewica, ale także Koalicja Obywatelska i Polska 2050. Ta wielka determinacja pokazuje, że my na serio ten problem chcemy rozwiązać w tej kadencji. My przecież my nie mówimy na tym etapie o pełnej liberalizacji prawa aborcyjnego, bo to jest przed nami, my mówimy o ustawie ratunkowej, która jest absolutnym minimum, żeby kobiety miały takie poczucie, że po 15 października coś w ich sprawach zaczyna być realizowane i coś w ich sprawach się tak naprawdę zmienia. 

- mówi Tomasz Trela, poseł Lewicy.

I dodaje:

- Chciałbym dzisiaj bardzo wyraźnie i bardzo jednoznacznie zaapelować do naszego czwartego koalicjanta, do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Panowie, jeżeli nie chcecie zagłosować “za”, to wstrzymajcie się od głosu. Naprawdę, pomóżcie nam przegłosować tę ustawę, bo wasze wstrzymanie od głosu powoduje, że my mamy większość i ten projekt przejdzie do dalszych prac w senacie

- dodaje Trela.

Wielu wyborców dzisiejszego obozu rządzącego zarówno w kwestii aborcji, jak i związków partnerskich uważa, że prace nad tymi projektami trwają po prostu za długo.

Tomasz Trela (Lewica) do wyborców: "dajcie nam jeszcze trochę czasu"

Łódzka Lewica zapewnia, że o głosy walczyć będzie, ale „kołem łamany nikt nie będzie”.

- Prosimy was o cierpliwość, dajcie nam jeszcze trochę czasu, my się nie poddamy. Oczywiście nikogo kołem łamać nie będziemy, my możemy prosić, my możemy przekazywać argumenty, ale to jest dokładnie tak jak powiedziała pani posłanka Szymanowska. Jeżeli niektórzy politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego mówią o 24-tygodniowym przerywaniem ciąży, to znaczy oni przez nie przeczytali dwustronicowego projektu ustawy i 12 stron uzasadnienia, bo tam takich zapisów po prostu nie ma. Przeczytajcie na spokojnie, jak macie kłopot my pomożemy, jak macie dylemat idźcie do swojej córki, czy do swojej wnuczki porozmawiajcie z nimi

- mówi Trela.

Posłowie nad drugim projektem ustawy dekryminalizującej aborcję będą obradować po wakacyjnej przerwie.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama