21 marca pabianiccy funkcjonariusze z wydziału kryminalnego złapali 47-latka, który ukradł dwa fotele wiszące na terenie ogródka restauracyjnego w Pabianicach.
Długo nie nacieszył się łupem. Za to co zrobił może trafić do więzienia
Wydarzenie miało miejsce 17 marca na ul. Kilińskiego w Pabianicach. 47-letni mieszkaniec Ksawerowa idąc wspomnianą ulicą, zauważył dwa fotele, które były zwieszone w ogródku jednej z miastowych restauracji. Mężczyzna bez chwili zastanowienia postanowił ukraść meble, żeby następnie udekorować nimi swoją własną posesję.Żeby dostać się na teren ogródka, ksawerowianin najpierw zrobił dziurę w lamelowanym płocie, po czym przerzucił obie huśtawki przez ogrodzenie. Mężczyzna chciał je zabrać do domu, jednak jedną z nich porzucił pod drzewem po drodze do Ksawerowa. Z kolei, drugi wiszący fotel wraz ze stelażem zaniósł do swojej posesji, by ostatecznie umeblować nim pokój. Długo nie nacieszył się łupem, gdyż policjanci szybko go namierzyli.
Mundurowi zatrzymali amatora cudzej własności, a także odzyskali skradzione przez niego przedmioty. 47-letni ksawerowianin tłumaczył policjantom, iż zrobił to z głupoty i przez nadmiar spożytego wcześniej alkoholu
- relacjonuje sierż.sztab. Agnieszka Jachimek z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Mężczyźnie za popełnione przestępstwo grozi 5 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na to, że działał w warunkach recydywy, sąd może podwyższyć wymiar kary o 2,5 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.