reklama

Masło stało się towarem luksusowym. Czyja to wina i ile zapłacimy za kostkę w 2025 roku?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Anna Gauza

Masło stało się towarem luksusowym. Czyja to wina i ile zapłacimy za kostkę w 2025 roku? - Zdjęcie główne

Ceny masła "oszalały". Nie dziwi nas już nawet ponad 10 zł za kostkę. | foto Anna Gauza

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości PabianicePłacimy już 10 złotych – a gdzieniegdzie nawet więcej! – za 200 gramową kostkę masła. Czyja to jest wina? Obecnego rządu, poprzedniego, a może jeszcze kogoś innego? W końcu: kto będzie miał możliwość obniżenia tej ceny?
reklama

Od kilku miesięcy obserwujemy, jak ceny masła szybują w górę. Jest to szczególnie zauważalne i odczuwalne w okresie, kiedy zaczynamy planować, jakie świąteczne potrawy znajdą się na naszym stole – masło jest w końcu składnikiem wielu z nich. Jak sobie radzić z tą sytuacją?

reklama

Tak rosły ceny masła w 2024 roku. Wzrost o 30 procent 

Ceny masła sięgnęły już taki poziom, że niektórzy zaczęli je określać mianem "towaru luksusowego". I nie jest to wcale przesada, skoro w niektórych sklepach przenosi się je – uwaga! – do lodówek bliżej kas, tak by obsługa miała je "w zasięgu oka". 

Jeszcze kilka tygodni temu dyskonty regularnie przygotowywały promocje, dzięki którym można było kupić masło za ok. 5 złotych. Teraz jednak takich akcji jest zauważalnie mniej, przez co osoby, które nie wyobrażają sobie np. kanapki bez masła, są zmuszone kupować je w regularniej cenie, która w niektórych miejscach przebiła magiczną barierę 10 zł. 

Temu, jak rosły ceny tego produktu, przyjrzał się portal "Pan Paragon". Jak podaje, od początku roku zanotowaliśmy wzrost cen o ponad 30 proc. – Na początku stycznia 2024 roku mediana cen wynosiła 6,99 zł za kostkę masła. W analogicznych dniach grudnia koszt tego produktu wzrósł do 9,11 zł za sztukę – wyliczono.

reklama

Ceny zaczęły rosnąć w sierpniu (średnia cena wyniosła wówczas 7,80 zł), a zauważalnie drożej zrobiło się jesienią, kiedy to za kostkę trzeba było zapłacić już 8,49 zł. 

Kto jest winny temu, że masło stało się towarem luksusowym? 

Marcin Hydzik, prezes Związku Polskich Przetwórców Mleka, informuje nas, że na cenę masła złożyło się kilka czynników.  Po pierwsze produkcja mleka w Stanach Zjednoczonych, Nowej Zelandii, Australii, ale także w krajach zachodnich Unii Europejskich, jest niższa niż oczekiwano. 

 W Polsce paradoksalnie ta produkcja ciągle rośnie. Za kilka lat możemy być wręcz liderem w Europie

– przyznaje.  

To jednak nie oznacza, że możemy liczyć na to, iż ceny polskiego masła w sklepach nagle zaczną spadać, ponieważ w tym przypadku brane jest pod uwagę to, co się dzieje na rynku globalnym. 

reklama

Prezes Marcin Hydzik przyznaje, że wielu przetwórców mleka skupiło się na produktach, które są bardziej opłacalnej niż wspomniane masło i produkuje np. sery, czy też odtłuszczone mleko w proszku. 

Kolejnym aspektem, który powoduje, że cena tego produktu wzrosła, są rosnące koszty – takie jak energia, transportu i koszty pracy. Innym jest to, o czym mówi się rzadziej, a dokładnie koszty przeciwdziałania zmianom klimatu. – W tej chwili dla nas produkcja mleka nie jest głównym zadaniem, ponieważ my ciągle pracujemy nad tym, jak sprostać przepisom, które nakłada nam Unia Europejska. To są naprawdę olbrzymie koszty – przyznaje nasz rozmówca. 

Ceny masła 2024. Wszystko powyżej 8 zł to zysk dyskontów? 

Przedstawiciel Związku Polskich Przetwórców Mleka tłumaczy nam, że w Polsce realnie za ceny przetworów nie odpowiadają rolnicy, ani przetwórcy mleka, ale kształtuje je handel. – Ogromną rolę ma tu handel wielkopowierzchniowy, który jest dominujący. My już nie zwracamy uwagi na producenta masła, ale przede wszystkim na jego cenę. A te duże sklepy potrafią sprzedawać poniżej kosztów produkcji. Według nas, aby je pokryć, kostka powinna kosztować około 8 złotych. Wszystko powyżej to już ewentualny zysk – słyszymy. 

reklama

Wysoka cena w mniejszych sklepach przyciąga ludzi do dyskontów, kiedy te decydują się na promocje.   

– Jak widać na wysoką cenę masła składa się kilka czynników i nie jest to wina obecnego rządu, ani też poprzedniego, czy też prezesa NBP. Nie mają na to wpływu również kandydaci na prezydenta RP – podkreśla Marcin Hydzik. 

Co przyniesie kolejny rok? Zdaniem prezesa nie powinno już raczej dochodzić do tak dużych podwyżek, z jakimi się ostatnio mierzymy.  Jego zdaniem cena się powinna się utrzymać na obecnym poziomie albo też być odrobinę niższa. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu kutno.net.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama