Poseł Paweł Bliźniuk zamierza skierować do Prokuratury Generalnej wniosek o zbadania sprawy podwójnego wynagrodzenia wypłacanego dyrekcji TVP Łódź za czasu rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jak poinformowała w rozmowie z TuŁódź obecna dyrektorka oddziału Magdalena Michalak-Szwarc, działanie to naraziło placówkę na stratę około 250 tys. zł. Chodzi o odwołanego 15 stycznia tego roku z funkcji szefa placówki Błażeja Kronica. Ten przez ostatnich 16 miesięcy pobierał pensję dyrektorską, choć nie świadczył obowiązku pracy na tym stanowisku. W tym czasie placówką zarządzała inna osoba, która pełniła jego obowiązki i której również wypłacano dyrektorską pensję.
Czytaj też:
- Ćwierć miliona złotych to rozmiar szkody wyrządzonej w łódzkim oddziale TVP – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Paweł Bliźniuk. – To symbol Bizancjum, które panowało w telewizji publicznej. Sprawa jest bardzo bulwersująca i skandaliczna, ale ma też wymiar prawno-karny.
Prokuratura zajmie się Kurskim?
Poseł we wniosku powołał się na artykuł 296 KK, który mówi, że „odpowiedzialności karnej będzie podlegała osoba, która jest obowiązana na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej”.W praktyce chodzi tu o ówczesnych prezesów TVP Jacka Kurskiego i następującego po nim Mateusza Matyszkiewicza. Zdaniem posła Bliźniuka, to właśni oni są odpowiedzialni za zwolnienie Błażeja Kronica z pełnienia obowiązków i jednoczesne utrzymywanie jego etatu, co doprowadziło łódzką TVP do straty ćwierć miliona złotych.
- Za niezgodne z prawem wydatkowanie środków muszą ponieść odpowiedzialność osoby, na których ciążył obowiązek prawidłowego rozwiązania umowy – powiedział poseł Bliźniuk.
Czystki w łódzkiej TVP. Zawiadomienie prokuratury to dopiero początek?
Poseł poinformował, że podwójne zatrudnienie na stanowisku dyrektora TVP, którym ma się zająć prokuratura, może być początkiem szerszej kontroli w oddziale.
- To może być tylko wierzchołek góry lodowej – powiedział Paweł Bliźniuk. – Inne wątki dotyczące tej sprawy będą również analizowane.
Błażej Kronic mówi o podwójnym zatrudnieniu
W rozmowie z portalem TuŁódź Błażek Kronic tłumaczył, że zabiegał o wyjaśnienie sprawy związanej z jego zatrudnieniem.
- Odwołano mnie ze stanowiska, pozostawiając w strukturach firmy zaraz po tym, gdy odmówiłem zwolnienia moich najbliższych pracowników – wyjaśnił w odpowiedzi na pytania zadane przez redakcję TuŁódź. Dodał też, że w jego ocenie odwołanie nastąpiło bez podania przyczyny. - Dlatego napisałem pismo w tej sprawie do RMN (Rady Mediów Narodowych), KRRiT (Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji), MKiDN (Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także do prezesa Matyszkowicza, który nastał po zwalniającym mnie prezesie Kurskim.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.