"Dziewczynka była normalnie ubrana, wyglądała zdrowo"
- Siostra pielęgniarka obejrzała dziecko, sprawdziła czynności życiowe. Dziewczynka była normalnie ubrana, wyglądała zdrowo
- mówi s. Małgorzata Binkowska, przełożona domu, która jako pierwsza dotarła do okna życia.
- To kolejne uratowane życie. Dziewczynka pojawiła się u nas w czasie, kiedy w archidiecezji łódzkiej mamy relikwie błogosławionej rodziny Ulmów, w dniu, kiedy zakończył się diecezjalny proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, tuż przed uroczystością św. Józefa i Dniem Świętości Życia
- nie kryją wzruszenia siostry.
Julia jest ósmym dzieckiem w oknie życia u sióstr urszulanek
Zgodnie z procedurą urszulanki natychmiast powiadomiły pogotowie ratunkowe i policję. Medycy ocenili stan zdrowia dziecka na dobry i zabrali je do szpitala. Policja sporządziła protokół ze zdarzenia.Julia jest ósmym dzieckiem w oknie życia u sióstr urszulanek w Łodzi i trzecią dziewczynką.
Okno otwiera się z zewnątrz i jest łatwo dostępne
Okno życia to miejsce, w którym rodzic może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko bez narażania jego życia i zdrowia. Okna życia powstają najczęściej przy domach żeńskich zgromadzeń zakonnych. Siostry czuwają cały rok, żeby podjąć natychmiastową opiekę nad dzieckiem.Okno otwiera się z zewnątrz i jest łatwo dostępne. Otwarte - uruchamia alarm. Pozostawione w nim dziecko natychmiast otrzymuje pomoc.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.