reklama

Gruzin skazany za zabicie żony przerwał uzasadnianie wyroku! Sędzia kazał wyprowadzić go z sali! [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Karolina Brózda

Gruzin skazany za zabicie żony przerwał uzasadnianie wyroku! Sędzia kazał wyprowadzić go z sali! [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne

Telman N. będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie po 25 latach. | foto Karolina Brózda

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

RegionWyrok dożywotniego pozbawienia wolności usłyszał w środę (6 marca) 43-letni Telman N. narodowości gruzińskiej. Mężczyzna był oskarżony o zabicie własnej żony i podpalenie mieszkania. 43-latek przerwał sędziemu Piotrowi Wzorkowi uzasadnianie wyroku krzycząc, że to wszystko kłamstwa i on nie chce tego słuchać. W związku z tym sędzia kazał wyprowadzić Gruzina na korytarz.
reklama

Zadał żonie trzy ciosy nożem w szyję

Do koszmarnej zbrodni doszło 24 maja 2022 roku w jednym z bloków przy ul. Rojnej na Teofilowie. Według śledczych, Telman N. zadał swojej żonie trzy ciosy nożem w szyję, co doprowadziło do wykrwawienia i śmierci. Oskarżenie dotyczyło także zniszczenia mieszkania przez podpalenie.

Gruzin nie przyznał się do winy. Twierdził, że żona zginęła z jego ręki, ale nie wyglądało to tak, jak w akcie oskarżenia. Do zarzutu podpalenia lokalu nie potrafił się odnieść, zasłaniając się niepamięcią.

reklama

Powodem miała być zazdrość

Podczas procesu, który trwał od października 2023 roku, Telman N. próbował wyjaśniać, co leżało u podstaw zabójstwa.

- Żona była dużo młodsza ode mnie. Zanim przyjechała do mnie do Polski z Gruzji, byłem o nią zazdrosny, bo nie wiedziałem, co tam się z nią dzieje. Gdy się tu pojawiła, relacja między nami była bardzo dobra, wszystko robiliśmy razem

- zeznawał Gruzin.

Według opowieści 43-latka, wszystko zmieniło się, gdy przez przypadek odkrył w telefonie małżonki SMS-y od innego mężczyzny.

- Wyglądało to tak, jakby umawiali się, że ona wróci do Gruzji i tam się spotkają. Gdy zapytałem ją o te wiadomości, nic nie wyjaśniła, tylko zaczęła krzyczeć. Wtedy postanowiła wyjechać do Gruzji

reklama

- mówił Telman N.

Dzieci nie było w domu

Mężczyzna nie przyjmował do wiadomości planów żony. Feralnego dnia cała rodzina (oskarżony ma troje dzieci) miała spotkać się w Manufakturze. Dzieci już tam były, natomiast 43-latek wrócił do domu po żonę. Gdy wszedł do mieszkania, zobaczył w przedpokoju spakowane walizki.

- Wziąłem te walizki i chciałem je spalić. Wtedy żona złapała leżący na kuchennym blacie nóż i zaczęła nim machać w moim kierunku. Chwyciłem drugi nóż, żeby się bronić. Trafiłem żonę w szyję przez przypadek. Gdy zobaczyłem, co zrobiłem, chciałem popełnić samobójstwo i podciąłem sobie gardło. Zdążyłem jeszcze zadzwonić do brata żony. Później przytuliłem się do niej, uspokajałem ją i potem znalazła nas straż pożarna

reklama

- zeznawał oskarżony.

Sąsiedzi przedstawili inną wersję zdarzeń

Nieco inną wersję zdarzeń przedstawiali świadkowie, m.in. sąsiad mieszkający nad rodziną z Gruzji.

- Gdy wyszedłem na klatkę i spojrzałem w dół, do drzwi mieszkania pod nami dobijał się oskarżony. W dłoni trzymał długi nóż. Od środka drzwi usiłowała blokować kobieta, która krzyczała. Obok mężczyzny zobaczyłem zbiornik - później okazało się, że z benzyną - i butelkę wódki. Zbiegłem szybko piętro niżej, złapałem ten zbiornik i flaszkę, krzyknąłem, że "policja jedzie!" i wróciłem do mojego mieszkania. Bałem się, że mężczyzna będzie chciał odebrać mi benzynę, ale nie doszło do tego. Zadzwoniłem na policję, a po około 30 minutach zobaczyłem dym unoszący się z okna pod nami

reklama

- zeznawał sąsiad.

Czy będzie apelacja?

Sędzia pochwalił sąsiada za odwagę. Poza dożywotnim więzieniem - o warunkowe zwolnienie Telman N. będzie mógł się ubiegać po 25 latach - mężczyzna musi zapłacić po 200 tys. zł nawiązki dla każdego z trójki swoich dzieci. Jego obrońca, mecenas Krzysztof Żelechowski, zapowiedział apelację.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama