Incydenty są związane z nocnym atakiem rosyjskich dronów na tereny zachodniej Ukrainy. O godzinie 5.30 polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało komunikat o "bezprecedensowych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej".
Polskie i sojusznicze środki obserwowały radiolokacyjnie kilkanaście obiektów, a wobec tych mogących stanowić zagrożenie Dowódca Operacyjny RSZ podjął decyzje o ich neutralizacji. Część dronów, które wtargnęły w naszą przestrzeń powietrzną została zestrzelona. Trwają poszukiwania i lokalizacja miejsc możliwych upadków tych obiektów
- podało Dowództwo Operacyjne. Zamknięto część polskich lotnisk: w Lublinie, Rzeszowie i Warszawie (dwa: Okęcie i Modlin). Cześć samolotów, które miały lądować w Warszawie, jest od nocy obsługiwana przez lotnisko Poznań-Ławica.
Głos w sprawie incydentów zabrali m.in. prezydent Karol Nawrocki i premier Donald Tusk.
Otrzymałem meldunek od Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych o zestrzeleniu dronów, które wtargnęły w naszą przestrzeń powietrzną i mogły stanowić zagrożenie. Operacja trwa
- poinformował premier.
- Od momentu wystąpienia naruszeń przestrzeni powietrznej RP pozostaję w stałym kontakcie z wicepremierem, Ministrem Obrony Narodowej i najważniejszymi dowódcami w Siłach Zbrojnych RP. Brałem udział w odprawie w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. W BBN niebawem poprowadzę odprawę, na którą przybędzie szef rządu. Bezpieczeństwo naszej Ojczyzny jest najwyższym priorytetem i wymaga ścisłego współdziałania - napisał na platformie X prezydent.
W policyjnych garnizonach podlaskim, lubelskim, podkarpackim i mazowieckim ogłoszono alarm.
- Jestem w Komendzie Wojewódzkiej Policji, trwa Sztab Kryzysowy w związku z neutralizacją obcych dronów nad terytorium RP w województwie lubelskim. Proszę o stosowanie się do komunikatów wojska i służb – informuje w swoich mediach społecznościowych wojewoda lubelski, Krzysztof Komorski.
Komentarze (0)