Do zdarzenia doszło we wtorek rano. Około godz. 6.20 dyżurny pabianickiej policji odebrał telefon, 19-letnia kobieta poinformowała go o starszej kobiecie błąkającej się po ul. Konopnickiej. Starsza Pani była w bardzo złym stanie.
- Stała w pantoflach i trzęsła się z zimna - informuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek, z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
Policjanci pojechali na miejsce zdarzenia, gdzie zastali obie kobiety. W tym samym czasie dyżurny przyjął kolejne zgłoszenie.
- Wynikało z niego, że mąż poszukuje żony, która wyszła z mieszkania i nie ma z nią kontaktu – informuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek. - Policjanci wezwali na miejsce karetkę pogotowia, której załoga przebadała seniorkę. Ostatecznie okazało się, że dzięki właściwej reakcji świadka i szybkiemu działaniu służb 83-letnia pabianiczanka cała i zdrowa wróciła pod opiekę 77-letniego męża.
Policjanci przypominają, że często od właściwej reakcji zależy los i życie osób zaginionych.
- Nie bądźmy obojętni! Widząc osoby, które sprawiają wrażenie zagubionych, są ubrane nieadekwatnie do pogody, dziwnie się zachowują – reagujmy – wyjaśnia sierż. sztab. Agnieszka Jachimek. Czasami jeden telefon pod numer alarmowy wystarczy, by ocalić czyjeś życie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.