reklama

Złodziej z Pabianic wpadł na zakupach. Rozpoznał go policjant po służbie

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: KPP Pabianice

Złodziej z Pabianic wpadł na zakupach. Rozpoznał go policjant po służbie - Zdjęcie główne

Złodziej z Pabianic miał wyjątkowego pecha. Po służbie zauważył go policjant, który robił zakupy w tym samym markecie co 53-latek. | foto KPP Pabianice

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pabianice Złodziej z Pabianic miał wyjątkowego pecha. Po służbie zauważył go policjant, który robił zakupy w tym samym markecie co 53-latek.
reklama

Złodziej z Pabianic miał wyjątkowego pecha. Po służbie zauważył go policjant, który robił zakupy w tym samym markecie co 53-latek.

Jak podkreśla sierż. sztab. Agnieszka Jachimek, oficer prasowa KPP w Pabianicach, praca w policji bez wątpienia wyostrza czujność i uczy szybkiego wyciągania wniosków.

- Prowadząc sprawy, stróże prawa wielokrotnie zapoznają się z wizerunkami sprawców przestępstw i wykroczeń. Często zdarza się, że natrafiają na podejrzanych również w czasie wolnym od służby. Nie pozostają wtedy obojętni i reagują

- mówi Agnieszka Jachimek.

Pabianice: Policjant spotkał złodzieja na zakupach

W poniedziałek 15 stycznia ok. godz. 17:20 policjant kryminalny z pabianickiej komendy podczas zakupów w markecie rozpoznał złodzieja. Funkcjonariusz, nie tracąc go z oczu, skontaktował się z przełożonym. Wszystko działo się na ul. Konopnickiej w Pabianicach. Na miejsce udali się policjanci.

Okazało się, że zatrzymany 53-latek 10 stycznia ukradł w tym samym markecie klucz zbliżeniowy Smart Key. Należał do kobiety, która pozostawiła go na ladzie, gdy płaciła za zakupy.

- Chwilę nieuwagi wykorzystał stojący za nią w kolejce pabianiczanin. 44-latka nie mogąc otworzyć samochodu, zorientowała się, że pozostawiła klucz przy kasie. Wchodząc do sklepu, mijała się z mężczyzną, który w tym samym momencie opuszczał budynek. Kamery monitoringu zarejestrowały zdarzenie, a sprawą zajęli się śledczy z pabianickiej jednostki policji

- dodaje Jachimek. 

Kobieta wyceniła straty na kwotę 1,2 tys. złotych. 53-latek ostał już przesłuchany i usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat za kratkami.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama