reklama

Zabójca z loftów przy Tymienieckiego przeprosił bliskich swoich ofiar. "Jestem katolikiem i mu wybaczam" [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zabójca z loftów przy Tymienieckiego przeprosił bliskich swoich ofiar. "Jestem katolikiem i mu wybaczam" [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
8
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Pabianice35-letni Daniel Ch. ze Zduńskiej Woli oskarżony o podwójne zabójstwo, do którego doszło w styczniu 2023 roku w loftach przy ul. Tymienieckiego, przeprosił rodziców jednej ze swoich ofiar. Mężczyźnie grozi dożywotnie więzienie. Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Łodzi.
reklama

- Bardzo żałuję tego, co się stało, świadomie bym tego nie zrobił. Niestety, nie mogę cofnąć czasu

- powiedział do Jarosława D., ojca zabitego Piotra.

- Jestem katolikiem i mu wybaczam

- w ten sposób zdołał odpowiedzieć ojciec ofiary.

Matka i siostra ofiary także usłyszały przeprosiny

Na sali była też obecna matka Piotra D., Elżbieta. Jego siostra, Małgorzata G., jest oskarżycielką posiłkową w tej sprawie. Obie kobiety także usłyszały przeprosiny.

reklama

- Mój syn był spokojnym człowiekiem, nie miał w sobie agresji. Nigdy nie skarżył się na żadnego ze znajomych. Był też przeciwnikiem używek, nie zadawał się z osobami biorącym narkotyki. Myślę, że oskarżony nie zrobił tego z nienawiści i wybaczam mu. Mam nadzieję, że będzie miał okazję naprawić swój błąd

- mówiła Elżbieta D.

Świadkowie w noc zabójstwa byli na tym samym piętrze

W czwartek (18 stycznia) zeznawała też para, która w noc zabójstwa była w pokoju znajdującym się na tym samym piętrze. Oboje wyjaśniali, że wychodzili już z apartamentu, gdy na korytarzu zobaczyli leżącego mężczyznę. Jednocześnie do ich uszu dobiegły kobiece jęki. Okazało się, że na podłodze piętro niżej leży zakrwawiona dziewczyna. Gdy podeszli do mężczyny, nie dawał on już oznak życia. Przy kobiecie był już z kolei ochroniarz, który próbował tamować lejącą się krew. Para zadzwoniła pod 112. W oczy rzucił im się jeszcze leżący na korytarzu zakrwawiony nóż, butelka po piwie i telefon, z którego słychać było muzykę. 

reklama

Strony zawarły ugody, ich treść utajniono

Sędzia Robert Szychowski oznajmił, że oskarżony zawarł ugody z bliskimi swoich ofiar: rodzicami zabitych Piotra D. i Marty W. oraz żoną Piotra D. Treść porozumień została jednak utajniona. 

Zobaczył "brzydkie, czerwone demony"

Do przerażającego podwójnego zabójstwa doszło w nocy z 14 na 15 stycznia 2023 roku w części hotelowej loftów przy ul. Tymienieckiego w Łodzi. Pokój wynajęła tam trójka znajomych ze Zduńskiej Woli. Zażywali narkotyki i pili alkohol. Nagle jeden z nich, 35-letni Daniel Ch., zobaczył "brzydkie, czerwone demony", które groziły, że go zabiją, i kazały mu się bronić. Efekt był taki, że 35-latek chwycił za nóż i zasztyletował swoich przyjaciół, po czym uciekł z pokoju. Zarówno mężczyzna, jak i kobieta zmarli na korytarzu budynku z powodu upływu krwi...

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama