Dziesięć osób zginęło w marcu na drogach województwa łódzkiego. Policyjne statystyki przerażają. Odnotowano ponad 100 wypadków, w których rannych zostało ponad 100 osób. Za liczbami kryją się tragedie. W wypadkach giną rodzice, dziadkowie, rodzeństwo.
Śmiertelne wypadki w Łódzkiem. Statystyki porażają
Przypomnijmy, że w pierwszej połowie marca na drodze wojewódzkiej pod Wieruszowem zginął 52-latek. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że od samochodu marki Mercedes Sprinter (jadącego w kierunku Wieruszowa) urwało się tylne koło i wpadło na przeciwległy pas ruchu.W przeciwnym kierunku podróżował 52-letni kierowca volkswagena passata. Mężczyzna chciał ominąć przeszkodę, ale stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z autobusem marki Setra. Za kierownicą busa siedział 45-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Niestety, 52-latek nie przeżył tego zdarzenia.
Do tragicznego zdarzenia doszło też niedaleko Rawy Mazowieckiej. W Wólce Lesiewskiej zginęły dwie osoby. Jak informuje mł. asp. Agata Krawczyk, oficer prasowy KPP w Rawie Mazowieckiej, do zdarzenia doszło w środę około godz. 15.
- 67-letni mieszkaniec powiatu rawskiego, kierując toyotą yaris, ciągnął za pojazdem przyczepkę załadowaną drewnem. Z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas jezdni i doprowadził do zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku volkswagenem transporterem kierowanym przez 67-letniego mieszkańca powiatu pabianickiego - podawała Agata Krawczyk.
Policjanci przez wiele godzin pracowali na miejscu, zabezpieczyli m.in. ślady. Droga była zablokowana, a policjanci organizowali objazdy. Szczegóły tego zdarzenia wyjaśni śledztwo pod nadzorem prokuratury.
Z kolei w piątek 24 marca zginął 67-latek. W miejscowości Rząśna pod Pajęcznem mężczyzna pracował przy wycince drzew. Niestety został przyciśnięty przez samochód ciężarowy.
- Strażacy po odciągnięciu i ustabilizowaniu pojazdu ewakuowali mężczyznę i rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową, którą kontynuowaną przez ratowników medycznych - informował mł. bryg. Jędrzej Pawlak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
Niestety mężczyzny nie udało się uratować. Na miejscu pojawił się także helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego i cztery zastępy straży pożarnej.
Policja apeluje o ostrożność i szczególną uwagę na drodze, zwłaszcza podczas wykonywania wszelkich manewrów. Kierowcy powinni uważnie obserwować otoczenie pojazdu. Pamiętajmy, że chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii.
- Za każdym wypadkiem kryje się tragedia rodziny. Mąż nie wraca do domu na obiad, ginie czyjeś dziecko - podkreślają mundurowi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.