reklama

Święcenie pokarmów przy ryku silników. Łódzcy Korsarze ze święconkami na motocyklach [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Święcenie pokarmów przy ryku silników. Łódzcy Korsarze ze święconkami na motocyklach [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
92
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości PabianiceMotocykliści z Klubu Korsarze Łódź po raz kolejny wzięli udział w święceniu pokarmów. To wyjątkowa akcja, podczas której motocykliści ustawiają święconki na motocyklach i kaskach.
reklama

Łódzcy motocykliści święcą pokarmy w nietypowy sposób. Ten oryginalny zwyczaj zaobserwowali w innych miastach i postanowili rozpocząć go również w Łodzi. To już trzecia edycja Motoświęconki i jak zapewniają Korsarze, nie ostatnia.

Święcenie pokarmów w kaskach motocyklowych

To jest wydarzenie otwarte dla każdego motocyklisty, nawet dla osób niebędących motocyklistami. Jeśli chodzi o motocyklistów, zalecane, by koszyki były w kaskach, dlatego jest to tak nietypowe.

- mówi Jarosław Nowiński, prezes klubu Korsarze Łódź.

Świecenie pokarmów, jest też okazją do oficjalnego rozpoczęcia sezonu motocyklowego, tym bardziej przy tak sprzyjającej pogodzie. Na placu przy kościele Wniebowzięcia NMP w Łodzi w Wielką Sobotę zebrało się kilkadziesiąt maszyn. Wierni, którzy przyszli ze święconkami do kościoła chętnie zatrzymywali się, żeby popatrzeć i zrobić zdjęcia z motocyklami i ich właścicielami.

reklama

Święceniu pokarmów towarzyszył ryk silników.

Święcenie motocykli na początku sezonu

Poświęcenie pokarmów w kaskach to również okazja do udzielenia błogosławieństwa motocyklistom w nadchodzącym sezonie. Ksiądz Stanisław Cichosz z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Łodzi, który prywatnie jest przyjacielem Korsarzy, modlił się za ich bezpieczeństwo na drodze oraz za tych, którzy zginęli na drogach.

Nie dla jakiegoś zajączka, czy dla wesołych świąt, ale właśnie dla Chrystusa zmartwychwstałego, żeby On gościł w ich sercach, że nie są sami na tej drodze. Jeżeli jesteśmy z Jezusem Chrystusem czy świętym Krzysztofem, to inaczej też przeżywamy tę jazdę, czy na drodze uważamy na innych

- mówił ks. Stanisław Cichosz.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama