- Nasi "podopieczni" sprzątają działki miejskie, likwidują dzikie wysypiska, grabią liście, prowadzą wycinkę samosiejek, pomagają przy budowie domków dla jeży, odśnieżają chodniki i posypują je piachem
- wymieniają strażnicy.
Miasto ma dzięki temu spore oszczędności
Funkcjonariusze podkreślają, że takie działania mają aspekty nie tylko wychowawczo-resocjalizacyjne. Okazuje się bowiem, że miasto ma dzięki temu spore oszczędności.
- Gdyby do tego typu prac trzeba było wynająć firmę zewnętrzną, to biorąc pod uwagę nawet najbardziej oszczędną wersję usług, miasto musiałoby zapłacić za nie około 2 tys. zł miesięcznie. W tej sytuacji w pabianickim budżecie pozostaje blisko 200 tys. zł
- wyliczają.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.