reklama

Łódź. Łódzkie lotnisko znów ze stratą. Rzeczniczka: w tym roku będzie lepiej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Łódź. Łódzkie lotnisko znów ze stratą. Rzeczniczka: w tym roku będzie lepiej - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
4
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości PabianiceBranżowy portal Rynek Lotniczy poinformował o kolejnej stracie Portu Lotniczego w Łodzi. Według zebranych danych lotnisko na Lublinku zakończyło 2023 rok ze stratą ponad 40 milionów złotych. To 5 milionów więcej niż w 2022 roku, gdy ruch był blisko dwukrotnie niższy. Rzeczniczka portu uspakaja: przychody z działalności lotniska przez cały czas rosną, więc wyniki finansowe z roku na rok będą coraz lepsze.
reklama

Pod koniec ubiegłego roku, łódzki samorząd poinformował o planach dotyczących portu lotniczego imienia Reymonta w Łodzi. Po rekordowym 2023 roku, w którym obsłużono ponad 350 tys. pasażerów, na 2024 rok zaplanowano obsłużenie półmilionowej rzeszy podróżnych. Zwiększenie liczby pasażerów, to większe przychody z działalności około lotniskowej: wynajmu powierzchni i parkingów. Te w 2023 roku zwiększyły się o 30 proc. i były największe w historii Portu. Problem w tym, że wraz ze wzrostem przychodów rosną koszty działalności łódzkiego lotniska.  

W porównaniu do roku 2022 ruch na łódzkim lotnisku wzrósł niemal o 100 procent ze 138,2 tys. do 356 tys. pasażerów.  Z lotniska korzystają już nie tylko Łodzianie, ale również przybysze z innych części kraju.

reklama

- Połączenia z Łodzi stały się konkurencyjne cenowo, więc pasażerowie chętniej przyjeżdżają do nas – informuje Wioletta Gnacikowska, rzecznika Łódzkiego Portu Lotniczego im. Reymonta.

Największym powodzeniem cieszą się połączenia do Alicante, Brukseli, Malagi Mediolanu oraz do Dublina i Londynu.
Rośnie też liczba odpraw czarterowych i cargo. W 2023 roku łódzkie lotnisko obsłużyło ponad 59 tys. pasażerów „czarterów”, lecących najczęściej do Antalyi, Burgas oraz na Kretę, Rodos i Zakintos.

Wydatki zjadają koszty

Choć ruch na lotnisku rośnie, rosną i koszty jego funkcjonowania.

- Jeśli chodzi o koszty ponoszone przez przedsiębiorstwo, jakim jest lotnisko, to o 45 proc. więcej niż rok wcześniej trzeba było zapłacić za prąd i ogrzewanie – wyjaśnia Wioletta Gnacikowska. - Wysoka inflacja wymusiła wzrost wynagrodzeń pracowniczych. Stratę obciąża również wzrost kosztów obsługi emisji obligacji sprzed kilkunastu lat, z których sfinansowano budowę terminala. W zeszłym roku sama spłata odsetek wyniosła 5 mln zł.

reklama

Koszty przekładają się na stratę, a ta prognozowana jest również na ten rok. Trzeba jednak przyznać, że ma być o połowę niższa. Jak informuje Rynek Lotniczy - powołując się na opublikowane dane - ma ona wynieść blisko 22 mln złotych.

- Z roku na rok nasza strata tak naprawdę maleje – informuje Wioletta Gnacikowska. - W 2015 roku wynosiła ona ponad 50 milionów złotych. W tym roku powinna być zdecydowanie niższa. Pod względem ruchu wyprzedziliśmy już Bydgoszcz i Lublin i zaczynamy gonić Szczecin.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama