Bieg o srebrne czółenko włókniarskie zorganizowało Stowarzyszenie Włókienników Polskich.
40. bieg o srebrne czółenko włókniarskie
W tym roku przypadła jubileuszowa, 40. edycja imprezy.W ramach wydarzenia odbyły się trzy rodzaje biegów: na 10 i 5 kilometrów oraz biegi dziecięce (podzielone na dystanse: 200, 400, 600 i 800 metrów - w zależności od rocznika). W biegach na 5 i 10 kilometrów wzięło udział 79 dorosłych, z czego 35 to panie. To nie tylko mieszkańcy Zgierza, ale całej aglomeracji łódzkiej. Z kolei na liniach startowych w biegach dziecięcych stawiło się 96 chłopców i dziewczynek.
W biegu na 10 kilometrów najlepszy był Krzysztof Pietrzyk z Koluszek z czasem 36 minut.
- Biegam od 30 lat. Zacząłem jeszcze w szkole. Praktycznie nie ma dnia, bym nie biegał na około 10 kilometrów
- powiedział w rozmowie z nami.
Mężczyzna ma na swoim koncie 300 wygranych biegów. Jak ocenia warunki podczas zgierskiego wydarzenia?
- Trasa nie była łatwa, ale zacząłem spokojnie, cały czas udawało się utrzymywać przewagę. Deszcz mi wcale nie przeszkadzał. W takich warunkach mam więcej siły do biegania
- dodał.
Zgierzanka z dwoma pucharami
Na warunki pogodowe nie narzekała też Żaneta Powolna ze Zgierza. Była najlepsza na 10 kilometrów wśród kobiet. Dystans przebiegła w 40 minut. Kobieta zgarnęła dwa puchary, dodatkowy przeznaczony dla mieszkanki Zgierza.
- Pokonałam te 10 kilometrów treningowo, ponieważ w niedzielę wezmę udział w półmaratonie w Grodzisku Wielkopolskim i tam chcę osiągnąć jak najlepszy rezultat
- przyznała zgierzanka.
Kobieta biega codziennie, praktycznie od czasów szkolnych. Tygodniowo pokonuje około 200 kilometrów.
- To moja rutyna i uzależnienie. Biegam przez cały rok, również zimą. Lubię lasy Okręglik i Łagiewnicki
- dodała pani Żaneta.
Dodajmy, że w biegu o srebrne czółenko włókniarskie wziął też udział prezydent Zgierza, Przemysław Staniszewski. 10 kilometrów pokonał w 46 minut i 46 sekund.
- Staram się trenować jak najczęściej, mimo codziennego natłoku obowiązków. Trening odświeża głowę. Jeśli jest późno, to biegam na bieżni. Zresztą nawet na wyjazdy służbowe i prywatne zawsze zabieram buty i strój do biegania
- powiedział w rozmowie z portalem TuZgierz.pl.
Komentarze (0)