"Proszę spojrzeć, jaki jest piękny!"
Sporych rozmiarów pająk, który spacerował panu Markowi po dłoni, to samica pochodzącego z Meksyku ptasznika pomarańczowokolanowego.
- To jadowity pająk, jednak moc jego jadu można porównać do ukąszenia pszczoły lub osy: powstanie zaczerwienienie, które zniknie po około dwóch godzinach. Zaniepokojony, wyczesuje z grzbietu drażniące włoski. Proszę spojrzeć, jaki jest piękny!
- mówi z zachwytem hodowca.
Samice dożywają 20 lat
Żeby mieć ptasznika w domu, trzeba uzyskać specjalne pozwolenie - to gatunek objęty ochroną. Samice dożywają nawet 20 lat, a ich obserwacja może być fascynująca.
- Gdy pająk przygotowuje się do linienia, staje się matowy. Cały proces zrzucania pancerza trwa około doby. Gdy ptasznik wyjdzie ze starej "skóry", wygląda niesamowicie, jakby go ktoś od nowa pokolorował
- opowiada Marek Adamowski.
U pana Marka można też było kupić biżuterię, wykonaną właśnie z wylinek pająków.
40 lat z egzotycznymi ptakami
Jeszcze więcej kolorów miał na swoim stoisku Jacek Lipski, który od 40 lat zajmuje się hodowlą egzotycznych ptaków. W hali EXPO prezentował papugi: szkarłatki królewskie, rozelle białolice, aleksandretty obrożne, świergotki seledynowe, rudosterki, nimfy, papużki faliste i patagonki.
- Opieka nad papugą nie jest trudna, ale trzeba zapewnić jej dużą klatkę i urozmaicone pożywienie: ziarna, warzywa, owoce. To bardzo kontaktowe i przyjazne ptaki. Można nauczyć je powtarzać słowa, ale jeśli chcemy, żeby nauka była skuteczna, najlepiej mieć jedną papugę - wtedy szybciej nawiążemy z nią relację
- tłumaczy pan Jacek.
Na targach byli też wystawcy z wężami, gekonami, gigantycznymi ślimakami, rybkami akwariowymi, a także wyposażeniem niezbędnym do hodowli egzotycznych zwierząt w domu: terrariami, akwariami i pożywieniem.
Komentarze (0)