Manifest miłości do Łodzi
Jak podkreślają organizatorzy, tegoroczna edycja Manufaktura Fashion Week to manifest miłości do Łodzi – miasta o tkance utkanej z mody, sztuki, designu i industrialnego piękna.Pierwszy dzień otworzył Maciej Majzner, podkreślając, że Łódź to jedno z najważniejszych miejsc na modowej mapie Polski. Prawdziwym wydarzeniem wieczoru był pokaz Patrycji Plesiak – uznanej projektantki, która zaprezentowała kolekcję „PLESIAK x Łódź Kaliska”. To odważne spotkanie sztuki i mody, w którym prace legendarnej grupy artystycznej przeniesiono wprost na tkaniny. Na wybiegu pojawiły się sylwetki z motywami z obrazu „Czerwony Stefan, Cezary, Andy”, co wywołało poruszenie wśród publiczności.
Drugiego dnia dużym zainteresowaniem cieszyły się pokazy dziecięce „Łódź w oczach dzieci”. Z kolei ramach cyklu „Kolory Łodzi” zaprezentowano modę casualową najemców Manufaktury oraz kolekcję „Echoes” Mai Pilarek – emocjonalną podróż łączącą śląskie dziedzictwo z nowoczesnością.
Łódź jest kobietą
Impreza potrwa do godz. 20:45. Podczas wieczornej gali „Łódź by night” zaplanowano trzy pokazy. W ramach wydarzenia zobaczymy kolekcję „Glam Witch” Angeliki Józefczuk, stworzoną we współpracy z Justyną Steczkowską. Zaprezentowane zostaną również „Echa” Jarosława Ewerta — to opowieść o pamięci, emocjach i powrocie do korzeni. Trzecim pokazem będzie kolekcja „ReVibe” duetu Ulka ta od Szycia — czyli rodzeństwa Uli i Kuby, którzy od 2018 roku tworzą modę upcyclingową.Na koniec zaplanowano koncert Nicka Sincklera „Nick & Friends” z gościnnym udziałem Andrzeja Piasecznego. Natomiast finałem wieczoru będzie pokaz kolekcji bielizny „Łódź jest kobietą”.
Komentarze (0)