Paw przechadzał się po trawie
- Ale piękny ptak! Skąd się tu wziął?
- zastanawiali się czekający na pobliskim przystanku autobusowym pasażerowie.
Paw tymczasem bez pośpiechu przechadzał się po trawie, szukając w niej przysmaków. Wrażenia nie robili na nim ani ludzie, ani przejeżdżające przez ruchliwe skrzyżowanie auta. Wszystko wskazuje na to, że ptak na stałe rezyduje w łódzkim Orientarium i tego dnia postanowił zrobić sobie małą wycieczkę po okolicy.
Uciekają do parku na Zdrowiu
- Nie mam wprawdzie potwierdzenia, że to jeden z naszych pawi, ale to bardzo możliwe, bo w okolicy nikt ich nie hoduje. Takie sytuacje, że pawie znajdują się poza terenem zoo, zdarzają się często
- mówi Paulina Klimas-Stasiak z Orientarium Zoo Łódź i dodaje, że pawie często uciekają do parku na Zdrowiu.
- Przebywanie w okolicy tak ruchliwych ulic jest dla tych ptaków niebezpieczne, więc nasi pracownicy zwykle zaganiają takiego delikwenta z powrotem do ogrodu
- mówi Paulina Klimas-Stasiak.
Chodzą wolno po alejkach zoo
W Orientarium pawie nie są trzymane w klatkach, lecz chodzą wolno po ogrodowych alejkach. Często wchodzą w relacje z odwiedzającymi zoo, zwłaszcza gdy gość ma w dłoni przekąskę w postaci chipsów czy orzeszków. Okazują mu wtedy sporo zainteresowania. Ogrodowych pawi nie należy jednak dokarmiać.Funkcjonariusze Animal Patrolu łódzkiej Straży Miejskiej radzą, żeby w sytuacji spotkania z nietypowym zwierzęciem na ulicy samemu nie podejmować żadnych działań.
- Także jeśli chodzi o dzikie zwierzęta, np. sarny, dziki, które mogą być dla człowieka niebezpieczne. Najlepiej zadzwonić po nas
- mówią.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.