BMW wciągane na lawetę. Auto ma dziwnie skręcone koła
Film został nakręcony kamerą umieszczoną w innym samochodzie. Cała sytuacja dzieje się pod Urzędem Marszałkowskim w Łodzi. Widzimy holownik i wciągany na niego samochód marki BMW. Auto ma dziwnie skręcone przednie koła, tylne się nie kręcą. Osoba, która nadzoruje cały proces, nie podłożyła pod pojazd specjalnych rolek ułatwiających wciąganie. BMW "szoruje" oponami po podłożu. Z komentarzy osób, które słychać na filmie (siedzą one w aucie, w którym znajduje się kamera, i obserwują sytuację) wynika, że samochód ma automatyczną skrzynię biegów i nie powinno się go umieszczać na lawecie w taki sposób.
BMW wciągane na lawetę. Straż Miejska tylko wydaje zlecenie
Okazuje się, że auto było odholowywane sprzed Urzędu Marszałkowskiego na polecenie łódzkiej Straży Miejskiej.
- My jedynie zlecamy takie działanie, za całość wykonania odpowiada firma, którą w przetargu wybiera Zarząd Dróg i Transportu. Osoba, która zajmuje się holowaniem pojazdów, powinna wiedzieć, jak wykonać to należycie, i to ona jest odpowiedzialna zarówno za stan samochodu, jak i za jego bezpieczne przetransportowanie na parking. Z ewentualnymi roszczeniami w tym zakresie właściciel auta powinien zwrócić się do firmy holowniczej
- mówi Marek Marusik z sekcji dowodzenia SM.
BMW wciągane na lawetę. "Tak nie powinno się robić"
Komentarza do sprawy od Zarządu Dróg i Transportu się nie doczekaliśmy. O obejrzenie filmiku poprosiliśmy natomiast miłośników motoryzacji i marki BMW.
- Nie powinno się w taki sposób wciągać auta na holownik. Ten samochód nie waży mało, powinien być na rolkach. Możliwe, że coś mogło się uszkodzić
- ocenili członkowie grupy BMW District Łódź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.