Lokalne centrum życia towarzyskiego
Na przełomie XIX i XX wieku dwór funkcjonował jako lokalne centrum życia towarzyskiego i kulturalnego, podobnie jak inne rezydencje mazowieckiej szlachty - choćby Radziejowice i Opinogóra należące do Krasińskich, Nieborów Radziwiłłów czy Drozdowo rodziny Lutosławskich. W tych posiadłościach pielęgnowano bliskie relacje sąsiedzkie, organizowano wspólne polowania, bale, spektakle i wieczory taneczne.Spośród zaprzyjaźnionych rodzin szczególną rolę odgrywali Krasińscy z Radziejowic, którzy w ostatnich dekadach XIX wieku stali się ważnymi animatorami życia artystycznego. To oni zapraszali do siebie m.in. Józefa Chełmońskiego, Juliusza Wiktora Gomulickiego czy Zygmunta Chełmińskiego. Chełmoński, który w 1889 roku nabył dwór w pobliskiej Kuklówce, pod koniec życia często odwiedzał Wolę Pękoszewską, przyjeżdżając tu bryczką.
Dziś to wyjątkowe miejsce, położone w województwie łódzkim, należy do najcenniejszych zabytków regionu. Niestety, stan techniczny budynku pozostawia wiele do życzenia - wymaga on pilnych i kompleksowych prac konserwatorskich oraz restauracyjnych.
Poczatkowo parterowa, drewniana budowla
Obecna forma dworu pochodzi z przełomu XVIII i XIX wieku. Początkowo była to parterowa, drewniana budowla z tynkiem, wzniesiona na planie prostokąta. W XIX wieku dobudowano piętrowy ryzalit, który na początku XX wieku ozdobiono dwoma kartuszami herbowymi - Boża Wola (Górskich) i Szembek (Szembeków), ówczesnych właścicieli - oraz cytatem z fraszki Jana Kochanowskiego:
Ja, Panie, niechaj mieszkam w tym gnieździe ojczystem,
A Ty mię zdrowiem opatrz i sumieniem czystem.
W 1823 roku, w wyniku rozliczenia pokaźnego długu karcianego w wysokości 80 tysięcy złotych polskich, powstałego podczas gry w Radziejowicach, majątek przeszedł w ręce Józefa Wawrzyńca Macieja Onufrego hr. Krasińskiego. Akt notarialny z 19 stycznia 1826 roku dokumentuje sprzedaż dóbr Wola Pękoszewska generałowi Franciszkowi Bogorii Górskiemu. W skład majątku wchodziły wówczas m.in. wsie Pękoszew, Borszyce, Wólka Jaruzelska, Młyn Kokoszka oraz kolonie Budy pod Paplinem, Huta Kolonia, Budy pod Zatorem Stare i Budy Nowopole.
W czasie II wojny światowej w dworze stacjonowali żandarmi niemieccy, jednak w piwnicach działał tajny magazyn broni Armii Krajowej. Po wojnie majątek został znacjonalizowany - od 1955 do 2005 roku mieściła się tu szkoła. W 2006 roku dwór wrócił do rąk spadkobierców pierwotnych właścicieli.
Starsza część dworu to parterowa, drewniana konstrukcja na murowanej podmurówce, pokryta tynkiem. Nowsze, XIX-wieczne skrzydło - piętrowe i murowane - zostało dobudowane prostopadle, tworząc zwartą, rozbudowaną bryłę. Front budynku składa się z dwóch pięcioosiowych skrzydeł bocznych i centralnego, trzyosiowego ryzalitu. Elewację ozdabiają cztery kolumny jońskie, wspierające belkowanie i barokowy szczyt.
Dwór otacza krajobrazowy park
Od strony ogrodu znajduje się portyk z dwiema kolumnami, dźwigający balkon oraz piętrową wystawkę. Parterowa część z poddaszem nakryta jest czterospadowym dachem, obecnie pokrytym papą. Skrzydło murowane posiada podpiwniczenie i mieszkalne poddasze z wysokim, łamanym dachem - pierwotnie gontowym, dziś z blachy. W jego dolnej części znajdują się lukarny z trójkątnymi naczółkami.Dwór otacza krajobrazowy park, zachowany głównie od strony północnej i wschodniej. W sąsiedztwie znajdują się zabudowania gospodarcze i XIX-wieczne czworaki, które przebudowano po wojnie, oraz zabytkowa gorzelnia z 1911 roku. Aktualnie trwają prace mające na celu przywrócenie historycznego układu przestrzennego i odtworzenie charakteru całego zespołu dworskiego.
- To miejsce ma duszę i niesamowitą historię, którą chcemy zachować i ożywić. To moja żona jako pierwsza dostrzegła jego potencjał i zakochaliśmy się w nim od razu. Chcemy, by w ciągu najbliższych dziesięciu lat wszystkie prace renowacyjne zostały zakończone, by dwór mógł znów zachwycać kolejne pokolenia
- mówi Szymon Biegański, obecny właściciel.
Na początek zabezpieczone zostaną fundamenty budynku - na ten cel udało się pozyskać 170 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego.
Komentarze (0)