Do zdarzenia doszło w Pabianicach. Miał z niej ukraść zawrotną kwotę w wysokości 20 zł. Usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem i kwestorowi grozi
Kwestował dla chorych dzieci. Zebrane datki wziął dla siebie
W niedzielę, 26 stycznia, o godz. 15:45 pabianiccy mundurowi otrzymali zgłoszenie od szefa sztabu WOŚP, który zaalarmował o naruszeniu przyniesionej przez jednego z wolontariuszy.Jej tymczasowym „właścicielem” był 21-letni pabianiczanin, który zgłosił się w akcji charytywnej i kwestował dla chorych dzieci. Robił to jednak z niecnym zamiarem, by część zgromadzonych datków wziąć dla siebie.
Aktualizacja: Uszkodzoną puszkę zauważyła jedna z koordynatorek sztabu.
– Jest nam bardzo przykro, że taka sytuacja miała miejsce. Wszyscy w sztabie jesteśmy nią głęboko poruszeni. Chciałbym zwrócić uwagę na czujność osób odpowiedzialnych za przyjmowanie puszek od wolontariuszy oraz na ich opanowanie i wzorowe przestrzeganie procedur. Odbierając uszkodzoną w taki sposób puszkę od osoby, która niejasno tłumaczy swoje zachowanie nie jest łatwo zachować spokój i wdrożyć to, o czym mówiliśmy do tej pory tylko na teoretycznych szkoleniach. Mimo tego Maja Baj, 20-letnia koordynatorka Wolontariuszy w Sztabie Pabianice, zrobiła wszystko, aby stresowa sytuacja nie przerodziła się w niebezpieczną i nie wpłynęła na innych Wolontariuszy
– mówi Michał Pietrzak, szef Sztabu WOŚP Pabianice. I dodaje, że ma nadzieję na pozytywną zmianę w 21-letnim wolontariuszu:
– Prowadzę Sztab Pabianice od 4 lat i była to pierwsza taka sytuacja. Jestem pedagogiem resocjalizacyjnym i mimo wszystko wierzę, że ten chłopak bardzo szybko zrozumie swój olbrzymi błąd i jeszcze powróci na dobrą drogę! Nie znam jego motywacji, dlatego nie będę go oceniał. Mam nadzieję, że gdy już poniesie zasłużone konsekwencje, przejrzy na oczy i będzie czynił dobro! Jest tak wiele możliwości.
Z relacji pabianickiej policji wynika, że wolontariusz z początku nie przyznawał się do kradzieży – próbował ratować się tłumaczeniem, że wieko uszkodziło się samo. Po krótkim czasie prowadzonych przez mundurowych działań ostatecznie przyznał się, że to on uszkodził puszkę, a następnie wyjął z niej gotówkę. Jak mówił – miała to być zawrotna kwota około 20 zł.
Komendantka Hufca ZHP Pabianice, osoba współodpowiedzialna za finansowe rozliczenie Sztabu, mama Mai Baj wypowiedziała się w tej sprawie:
Puszka, z której 21-letni pabianiczanin ukradł pieniądze. / fot. KPP Pabianice
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.