To się nie mieści w głowie! W sobotę 27 kwietnia do radomszczańskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o volkswagenie na autostradzie A1, który porusza się "wężykiem".
Po pijaku prowadził karawan na autostradzie A1
Karawan podążał pasem w kierunku Katowic. Na miejsce udała się policja. Podczas kontroli okazało się, że 37-letni mieszkaniec województwa podlaskiego ma w organizmie 3 promile alkoholu.
- W związku z koniecznością tymczasowego zajęcia pojazdu funkcjonariusze sprawdzili przestrzeń ładunkową auta. Policjanci byli bardzo zdziwieni, kiedy okazało się, że w karawanie znajduje się trumna z ciałem. Mundurowi zorganizowali transport zastępczy przez inną firmę pogrzebową. Następnie zabezpieczyli karawan do celów procesowych
- informuje młodszy aspirant Dariusz Kaczmarek z KPP Radomsko.
Kierowca karawanu stracił prawo jazdy. Grozi mu do 3 lat za kratkami, wysoka grzywna oraz utrata uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznym. Sąd zadecyduje też, co z autem. Może bowiem zasądzić przepadek samochodu lub jego równowartości.
To nie pierwsze tego typu zdarzenie w Łódzkiem. W kwietniu ubiegłego roku 51-letni pracownik firmy pogrzebowej wydmuchał 0,6 promila alkoholu. Do zdarzenia doszło w Czechach w powiecie zduńskowolskim. Mężczyzna był zdziwiony, że zatrzymała go policja.
Pijani kierowcy to niestety nadal prawdziwa plaga na polskich drogach. Mimo licznych apeli policji, nie ma dnia, by policja nie zatrzymała kierowcy na podwójnym gazie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.