reklama

Była tak pijana, że nie mogła dmuchać w alkomat. Wcześniej pobiła kobietę. Już przebywa w areszcie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Była tak pijana, że nie mogła dmuchać w alkomat. Wcześniej pobiła kobietę. Już przebywa w areszcie - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Na sygnaleWe wtorek policja przesłuchała młodą kobietę, która w niedzielę zaatakowała 33-letnią pabianiczankę. Jak się okazało, agresorka ...się pomyliła.
reklama

Do zdarzenia doszło w niedzielę 23 czerwca, około godziny 19.15 na rogu ulicy Waltera Jankego i Nawrockiego w Pabianicach. Całą sytuację zarejestrował monitoring Straży Miejskiej. Nagranie jest bardzo brutalne. 

Pobiła siedzącą na ławce kobietę. Policja zatrzymała agresorkę 

Jak już informowaliśmy w poniedziałek, na filmie widać, kobietę, która siedzi na ławce i jest zajęta telefonem. W pewnym momencie szybkim krokiem podchodzi do niej druga, ciemnowłosa, ubrana w krótkie spodenki i koszulkę na ramiączkach. Zaczyna okładać siedzącą pięściami po głowie, w pewnym momencie chwyta ją za włosy i rzuca na chodnik. Dopiero gdy napadnięta się przewraca, sprawczyni ataku orientuje się, że się pomyliła. Na nagraniu widać, że mówi coś do poszkodowanej.

reklama

Jak informuje podkomisarz Agnieszka Jachimek, z KPP w Pabianicach, po wszystkim agresorka uciekła, pozostawiając 33-letnią pabianiczankę bez pomocy. O zdarzeniu poinformował służby świadek zdarzenia, który zadzwonił na numer alarmowy, a następnie zajął się pokrzywdzoną.

Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z pabianickiej jednostki. 33-latka w rozmowie z mundurowymi przyznała, że została kilkukrotnie uderzona przez kobietę, z którą nie ma żadnych zatargów. Na domiar złego sprawczyni po incydencie przyznała, że się pomyliła - relacjonuje policjantka. 

Pokrzywdzona została przewieziona karetką do szpitala. Następnego dnia przyszła do komendy, gdzie złożyła zawiadomienie w tej sprawie. 

reklama

W poniedziałek, 24 czerwca o godzinie 15.20 pabianiccy kryminalni zauważyli podejrzaną na skrzyżowaniu ulicy Grota Roweckiego i Bugaj. 26-latka została zatrzymana i przewieziona do komendy. Podkomisarz Agnieszka Jachime przyznaje, że była w stanie upojenia alkoholowego i nie była w stanie dmuchać w alkomat. Trafiła na „policyjny dołek”, a po wytrzeźwieniu została przesłuchana i ma usłyszeć zarzuty.

Pabianiczanka, bez stałego miejsca zamieszkania, odpowie za uszkodzenie ciała o charakterze chuligańskim. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Pabianiccy policjanci będą również wnioskować o tymczasowy areszt dla podejrzanej - przyznaje pani podkomisarz. 

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama